środa, lutego 27, 2008

"Nudna notka której nikt nie przeczyta z linkiem do filmiku którego nikt nie obejrzy"

John Mayer - Say (z filmu Bucket List)


Piosenka Johna Mayer'a wykorzystana w filmie The Bucket List to jeden z tych utworów w których zakochałem się od pierwszego przesłuchania... Tekst jest prosty, w refrenie w kółko powtarzane jest tylko jedno zdanie... może właśnie dzięki tej prostocie kawałek i jego przesłanie tak we mnie uderzyły...
Nie wiem czy utwór został napisany specjalnie do filmu... czy też po prostu twórcy stwierdzili ze pasuje i go wykorzystali... ale to nieważne... piosenka doskonale oddaje ducha i przesłanie filmu który z resztą też polecam... w sumie filmów o takiej tematyce było już sporo uważam jednak że ten na tyle odróżnia się od reszty że warto go obejrzeć...
O czym jest film? Tytułowa "Bucket List" (Wiadrowa lista?:P) to lista rzeczy które chcielibyśmy osiągnąć za nim umrzemy... tak się składa że głowni bohaterowie multimilioner grany przez Jacka Nicholsona, oraz grany przez Morgana Freemana mechanik samochodowy poznają się w szpitalnej sali gdzie dowiadują się ze zostało im ok pół roku życia... postanawiają sporządzić taką listę wspólnie...
No nie będę streszczał całego filmu... ale ma to coś.... albo może to tylko ja?:P

3 komentarze:

Flor pisze...

Przeczytałam i przesłuchałam! :P. Jest nagroda? LOL :P. A tak serio to kawałek bardzo fajny, a film pewnie jeszcze dziś obejrzę :).

freakypixels pisze...

Filmy o filozofii śmierci zazwyczaj ukazują dwa odmienne światy; albo są pełne bólu, cierpienia i niewyobrażalnego okrucieństwa albo ukazują nostalgię, smutek... i piękno. "Bucket List" należy do tej drugiej kategorii. I chwała mu za to, bo łzy, które wyciska są łzami mądrości :).

Anonimowy pisze...

Piosenka przyjemna i wpada w ucho ;) filmu nie widziałam ,ale taką listę sobie zrobiłam kilkanaście miechów temu i powoli spełniam moje marzenia ..narazie te małe później przyjdzie czas na większe xD