niedziela, lutego 17, 2008

"DS'owe szaleństwo..."

Kilka miesięcy temu w końcu kupiłem sobie najnowszą przenośną konsole firmy Nintendo - "DS". Przymierzałem się do tego od dłuższego czasu, czytałem recenzje gier... porównywałem z PSP...
Na pierwszy rzut oka przeciętnemu graczowi DS' może jawić się jako dziecęca zabawka.. zwłaszcza jeśli porówna się go z potworem jakim jest PSP - specyfikacja techniczna prawie dorównująca PS2, możliwość oglądania filmów i słuchania muzyki, przeglądania stron internetowych a wkrótce nawet możliwość rozmawiania przez skype'a. To wszytko robi wrażanie... jednak jako konsola do gier moim zdaniem wypada blado w porównaniu do DS'a... jasne maszynka Sony posiada w swojej bibliotece kilka must-have'wó, jednak tu ujawnia się kolejna zaleta DS'a... większość gier na PSP to kontynuacje albo wręcz konwersje gier z PS2, ja mam PS2... Kupując przenośną konsolę chciałem spróbować czegoś nowego... czegoś oryginalnego... i nie zawiodłem się. Na pierwszy ogień poszła nowa zelda:


The Legend Of Zelda: Phantom Hourglass

Zelda to świetny tytuł na rozpoczęcie swojej przygody z DS'em. To gra obdarzona szczególnym urokiem który skrywany jest w każdym elemencie gry... od zabawnych i dobrze napisanych dialogów, poprzez fantastyczną animacje głównego bohatera oraz przeciwników a skończywszy na pomysłowych wykorzystaniach wszystkich możliwości konsoli do rozwiązywania zagadek. np. by otworzyć drzwi należało zdmuchnąć dwie świeczki... i jak to robimy? Ano tak jak zdmuchuje się świeczki... dmuchając na konsolę (konsola ma wbudowany mikrofon)... takich patentów jest w grze całe mnóstwo... z opisu może wydaje się to banalne ale sprawia że bardziej wczuwamy się w grę.. no i... przyznajcie... chyba to fajniejsze niż po proste naciśnięcie przycisku?
Legend Of Zelda Phantom Hourglass dostarcza nam ok 15h wspaniałej zabawy... po której ukończeniu będziemy czuli niedosyt... i liczyli na to ze Nintendo szybko przygotuje kontynuację...

Meteos

Meteos to świetna gra logiczna twórców Lumines (hit z PSP). Zła planeta meteos dąży do zniszczenia całej galaktyki po koleji eliminując pojedyncze planety. W jaki sposób? Wystrzeliwując w ich stronę różnokolorowe klocki... Jak my możemy temu zapobiec? Przesuwając te klocki w górę i w dół za pomocą rysika... tworząc poziome lub pionowe jednokolorowe linie składające się z 3 lub więcej klocków... ułożone w ten sposób bloki zmienają się w rakietowe silniki i startują... unosząc klocki które stoją na nich... generalnie mamy nie dopuścić do zapełnienia ekranu. Brzmi prosto... ale po pierwsze gra jest bardzo szybka... pojedynczy level rzadko trwa dłużej niż 3 min... poza tym każda planeta ma inne warunki... inną częstotliwość spadania klocków.. a nawet inną grawitację... powodując to ze czasem aby wystrzelić metosy trzeba się postarać i połączyć je w większe kombosy:P Meteos wyróżnia (jak i większość gier firmy Q Entertaiment) podejście do muzyki... tzn nie jest ona jedynie tłem a stanowi integralną część gry... w jaki sposób to się objawia... otóż każdy level ma swój główny motyw muzyczny... jego tempo zmienia się wraz z tempem tego co się dzieje na ekranie... ponadto... dźwięki wydawane np. przez ułożone w linię w Metosy idealnie komponują się z głównym motywem muzycznym... co sprawia że wsytrzeliwywanie metosów sprawia dodatkową satysfakcję... to prawie jak granie jakieś melodyjki:P
Metoes posiada również rozbudowany system statystyk.. który liczy chyba wszystko.. od czasu spędzonego z grą... po ilość wystrzelonych metoesów czy liczbę stoczony partii... ma to też większe znaczenie dla gry gdyż np. przekroczenie liczby 10 tys wystrzelonych metosów odblokowuje nową planetę... itd;)
Podsumowując... Metos to oryginalna i uzależniająca gra logiczna... ma wszytko co powinna posiadać logiczna gra na przenośną konsolkę;)

Elite Beat Agents


Elite Beat Agents to właściwie gra o której pisanie nie ma sensu... dla mało kogo ta gra może wydać się atrakcyjna z samego tylko opisu... po prostu jest coś niesamowitego w dotykaniu i mazaniu rysikiem po ekranie w rytm Queen - I Was Born To Love You i pomagnie w ten sposób Panu Leonarodwi Da Vinici w zobyciu serca Mona Lisy:D Jest coś co sprawia że chcesz to robić raz za razem... i nawet gdy Ci się nie udaje nadążyć za piosenką... nie odczuwasz nawet odrobiny frustracji... po prostu próbujesz dalej.... jak się już za pewne domyśliliście to muzyczna gra prosto z japoni... w której za pomocą tańca rozwiązujemy problemy różnych ludzi... a w finałowej piosence nawet ratujemy świat:D Gra jest posrana, szalona, i cholernie grywalna... Jedyne zastrzeżenie można by mieć chyba tylko do doboru muzyki... aczkolwiek mi się podoba.. każdy znajdzie coś dla siebie... mamy nieśmiertelne Y.M.C.A, czy Material Girl Madonny... z nowyszch utworów jest Sk8er Boi Avril L :P albo The Anthem by Good Charlotte (obecnosc tej piosenki szczególnie mile mnie zaskoczyła).
Dobra... nie ma sensu więcej pisać.. gra jest świetna... jak ktoś nie wierzy mogę dać zagrać :>


No to narzazie tyle... cdn.

Do zrecenzowania czekają jeszcze takie gry jak:
Hotel Dusk: Room 215 - klasyczna przygodówka ze świetnym scenariuszem i paroma DS'owymi bajerami:)
Metroid Prime Hunters - FPS na DS'a? Niemożlwe? A jednak:>
Brain Training - to w sumie nie gra... tylko program do trenowania umysłu... ale i tak mi się podoba:P
Geometry Wars: Galaxies - Arcade-retro-shooter.... nie trzeba mówić nic więcej:P



3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ooo ja zamawiam kolejkę xD
dobrze że trzeba było dmuchać świeczki a nie ...LOL wiesz co chciałam tu napisać :P

Emmy pisze...

Kurcze ale żeś walną długiego posta :P Nie chce mi się czytać:P
A poważnie Zelda moim idolem jest :P
Meteosy esz daj spokój ja jakaś lewa jestem i w to grać nie umiem ;)
Ogólnie DS jest git.
Bez odbioru;p

freakypixels pisze...

Sorka, że nie skomentowałem, ale zęby mi powpadały gdzieś pod szafkę i musiałem pozbierać.

Widzę, że robisz sobie z bloga prywatnego gamespota lol :P.