poniedziałek, grudnia 24, 2007

Past, present, and future...

Koniec roku sie zbliża... wypadałoby coś napisać... jakoś ostatnio nie miałem weny... dużo się działo... zawsze w sumie u mnie dużo sie działo, dziś sobie to uświadomiłem.. patrząc na życie tylko z perspektywy dnia obecnego wiele tracimy z jego uroku, nieprzewidywalności i absurdu wywołującego szer0ki uśmiech na twarzy... no bo czy to nie absurd że jednego dnia polewasz lampkę nocną szklanką wody żeby sprawdzić co się stanie a zaraz potem musisz myśleć nad pracą magisterską. Pewnie że od jednego do drugiego wydarzenia minęło sporo czasu... wtedy... teraz dla naszego umysłu taka podróż w czasie to kwestia sekund... :> A co ja widzę w tych swoich podróżach? Cóż beztroskie dziecko które właściwie nigdy nie zastanawiało się poważnie nad konsekwencjami czegokolwiek... cóż... ale takie moje podejście działało często na moją korzyść... a jaki jestem teraz? Taki sam.. tylko wiem więcej... np. co sie stanie kiedy polejesz nocną lampkę wodą:> wiem też że nie należy wylewać zimnej wody na rozgrzaną do czerwoności patelnię :P

Dzisiejszy dzień jest chyba jednym z najszczęśliwszych... dlaczego? Dlatego że w moich głośnikach gra Cyndi Lauper - Time After Time... a ja chyba po raz pierwszy poczułem, co to znaczy być przyjacielem..
Ok... to było kiczowate :P Ale tak się czuję...

to na rozładowanie atmosfery ->LINK

2 komentarze:

Flor pisze...

Bardzo się cieszę, że jesteś taki szczęśliwy i to akurat w tak ważnym dniu :). Mam nadzieję, że takich chwil będzie więcej i że każda będzie milsza od poprzedniej ;).

"a ja chyba po raz pierwszy poczułem, co to znaczy być przyjacielem.."

To bardzo miłe uczucie i bardzo potrzebne człowiekowi, dlatego cieszę się że przywędrowało do Ciebie :). Dla mnie i Tomka jesteś przyjacielem... ;*.

Wiem, że komentarz jest dosyć osobisty, ale notka Jacka jakoś wprawiła mnie w sentymentalny nastrój :).

freakypixels pisze...

Hmm... dla równowagi, powinienem chyba zachować się jak twardziel...

"Hasta la vista." - Gubernator Kaliforni

"Be carefull what you wish for, punk!" - Clint Eastwood

"I'll be back." - Gubernator Braunszwajger

"It's an evil fucking room." - Samuel L. Jackson.

"Co Ty wiesz o zabijaniu?" - Boguś

"Jam kudłaty, durnowaty, reperuje stare graty." - Diabeł Piszczałka

Chyba troszkę schrzaniłem tę listę...

Anyway, na Święta chciałbym Ci życzyć abyś "go where no man had boldly gone before" :D :* :P.