piątek, listopada 02, 2007


Co by złego nie mówić o tych wszystkich obcych świętach które powoli zaczynamy przejmować... mają one jedną niepodważalną zaletę... stwarzają więcej okazji na pubowe spotkania w większym gronie... i tak właśnie spędziłem tegoroczne haloween:> i jak było?
Doskonale:D
Odnowione zostały stare znajomości... nawiązały się nowe:P a 50 zł które miałem w portfelu zniknęło z niego w mgnieniu oka:> nie wiem czy to ten pub.. ale Tomek podobne zjawisko zauważył u siebie:>
W ogóle jestem pod wrażeniem, mimo że minęło sporo czasu odkąd się widzieliśmy ostatnio (mówię tu o mnie, Emilce, Tomku i Olce) to nie mieliśmy większych problemów ze złapaniem kontaktu, nieważne czy była to rozmowa czy obmacywanie:P LOL
Zaś co do osób które poznałem w tamtą środę pierwszy raz to niestety coś więcej mogę powiedzieć tylko o Kamilu z racji tego że reszta siedziała daleko :P
Tak więc Kamil to spoko gość, lubi Depeche Mode więc no... to załatwia wszystko:P mam tylko nadzieję że następnym razem więcej pogadamy i będzie mógł pić:P
Aha.. i goździkowe papierosy rządzą:>
Warto jeszcze też wspomnieć że po spotkaniu zamiast w swoim łóżku wylądowałem w łóżku z Belze:P

A tak już odchodząc od tematu pubowego pijaństwa... to nienawidzę procesji... dziś po raz kolejny miałem okazję obserwować procesje na cmentarzu.. i po raz kolejny się zdołowałem... długi sznur babć jęczących coś pod nosem z minami jakby się miały zaraz rozpłakać... dlatego nigdy nie zrozumiem tej "najpopularniejsze religii w Polsce" :P

Zajrzyjcie na stronę www.niggyturdust.com i ściągnijcie to co pan Saul ma do zaoferowania.. zwłaszcza że udostępnia swoją muzykę za darmo:)

Wściekłe psy rządzą!!!

Gdzie jest Pan kebab?;(

Nosz kurwa.. to chyba tyle:>

8 komentarzy:

Emmy pisze...

Fakt faktem w końcu nadarzyła się dobra okazja żeby wypić razem piwko.

Mi na szczęście udało się poznać kogoś więcej bo jak zwykle zajęłam strategiczne miejsce :P
Przedstawiłam się nie tak jak co poniektórzy :P i fajnie się wszyscy dogadaliśmy.

Co do macania to nie narzekaj:P Bo więcej nie będę.

Papierosy dostarczymy następnym razem również i postaram się wyleczyć Kamila do czwartku.

aa tak i skombinuje kartonowe podobizny :P

Flor pisze...

Ja również fajnie się bawiłam;). A przedstawić się trzeba, jeśli chce się zawrzeć nową znajomość;P. No ale może nie wszyscy chcieli;).
Następnego dni byłam nieprzytomna, bo od dwóch dni niewiele spałam;P. I tym sposobem wysłałam smsa do kolegi zamiast do Tomka, a na gg zaczęłam rozmawiać z koleżanką której nie było zamiast skończyć pisać Tomkowi;P.

"W ogóle jestem pod wrażeniem, mimo że minęło sporo czasu odkąd się widzieliśmy ostatnio (mówię tu o mnie, Emilce, Tomku i Olce)"

Hihi...Tomka to rzeczywiście daaaawno nie widziałeś:P:P:P:P.

Anonimowy pisze...

A mnie procesja omineła :P i strasznie sie ciesze :)
Co do waszej imprezy to oczywiście było wiadomo że się uda .... :)ciekawe co z moją ....nie mam ochoty na nią przychodzić, najlepiej zostawić tych wszystkich ludzi samym sobie i niech robią co chcą :P
Pozdro dla wszystkich ziomków J@cka ;)

Anonimowy pisze...

to miło, że się dobrze bawiliście a co do kasy to chyba nie jest wina miejsca, bo mi też jakoś pieniądze uciekają nawet jak nie wychodzę na takie spotkania. No a my z dżemem też dobrze spędziliśmy ten wieczór "strasznie" się obściskując i "okropnie" się ciesząc że jesteśmy tylko we dwoje;]

Anonimowy pisze...

hmm znowu zapomniałam się podpisać

Anonimowy pisze...

Ja wreszcie poznałem osobiści Jacka, Tomka i Paulinę. Dużo o Was słyszałem
i jak najbardziej jestem zadowolony że spotkamy sie jeszcze raz ( no może jak ktoś nie przyjdzie ekhm np. Ci od masła to się mocno nie zmartwie i może nie będzie zamuły:)
Pozdro

Anonimowy pisze...

No, mnie procesja nie ominęła...i jakoś inne wrażenie miałem. Możę dlatego, że Magdalenka... babcie są członkiniami tejże "najpopularniejszej religii", nie samą religią, nie wspominając o wierze. Ale każdy bierze co chce z różnych spotkań ;)
Hm...ale pomysł ciekawy na zaduszki - bym powiedział po polsku :P
PS dlaczego nie ma wielkich liter!

RoninJack pisze...

Nie postawiłem mam nadzieje w moim wpisie znaku równości między religią chrześcijańską a babciami:> Zdaję sobie sprawę że one stanowią jedynie jakiś tam procent wszystkich wyznawców:> Ale czy one chcą takie być? Moim zdaniem to wynika wszystko ze stylu w jakim np. prowadzone są msze... mnie to przygnębia:> chyba powinniśmy się cieszyć z tego że bóg istnieje i że czeka nas zbawienie (oo zrymowało mi się) a tymczasem... no jest jak jest:> Tzn pomijając fakt że moje poglądy związane z wiarą raczej nie maja wielu punktów wspólnych z poglądami kościoła to np. bardzo podoba mi się to co robią Baptyści... u nich czuć energię...
Errr ale chyba komentarze pod notką o "Haloween po polsku" to nie najlepsze miejsce na taką dyskusję:>